Milion na liczniku

Wnętrze SUW-2
Wnętrze SUW-2
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 1 minutę

Milion na liczniku

Drugie urodziny drugiej Stacji Uzdatniania Wody... uczczone siedmiocyfrową liczbą!

Niewiele brakowało, a umknęłaby nam ciekawa rzecz. W styczniu tego roku drugie urodziny obchodziła druga Stacja Uzdatniania Wody (SUW-2). To inwestycja, która powstała m.in. dzięki wsparciu finansowemu Unii Europejskiej i która gwarantuje Markom bezpieczeństwo dostaw wody na kolejne lata. Sprawa kluczowa, bo przypomnę, że pierwsza stacja przy Żeromskiego - gdy jeszcze nie miała młodszej siostry na terenie Czarnej Strugi – pracowała na 100 proc. swoich możliwości i w upalne dni wspomagała się zbiornikami retencyjnymi. W ubiegłym roku padł dzienny rekord zużycia wody w Markach. W jeden z czerwcowych dni wtłoczyliśmy do sieci wodociągowej ponad 7,4 tys. m. sześc. (zwykle jest to 4-5 tys. m. sześc.). Ale wtedy już pracowała SUW-2, która pomogła w zaspokojeniu rosnącego popytu na Markową Wodę.

Czas przejść do sedna. Na początku grudnia 2021 r., a więc miesiąc przed drugimi urodzinami, wtłoczyła do sieci milionowy metr sześcienny uzdatnionej wody. Stąd tytułowy „milion na liczniku”.

Jak to sobie zobrazować? Obok Stacji Uzdatniania Wody przy Spacerowej wybudowaliśmy zbiornik retencyjny. Jego pojemność liczy 1000 m. sześc. A to by oznaczało, że przez niecałe dwa lata (styczeń 2020 – grudzień 2021) był on wypełniany „od podłogi po sufit” 1000 razy! (choć oczywiście technicznie jest na bieżąco zasilany). Czyli niemal półtora raza dziennie!

Spójrzmy jeszcze na ten wynik z perspektywy dziennego zużycia wody przez czteroosobową rodzinę Jana Kowalskiego. W uproszczeniu przyjmijmy, że jest to około 500 litrów wody dziennie, czyli 0,5 m. sześc. Milion, który przez niecałe dwa lata wtłoczyliśmy do sieci SUW2, wystarczyłoby Kowalskim na… 2 mln dni, czyli niecałe 5,5 tys. lat… Ładny kawał czasu…

Co o tym myślisz?

« wstecz | w górę