Na początku września w Dzienniku Ustaw opublikowano rządowe rozporządzenie w sprawie przyjęcia planu przeciwdziałaniu skutkom suszy. Nie jest to w naszym kraju wydumany problem, ale raczej – narastający. W ubiegłej dekadzie (2010-2019) susze występowały dwukrotnie częściej niż we wcześniejszych dziesięciolatkach. Żeby nie być gołosłownym: w latach 1989 – 2009 susze były odnotowywane raz na pięć lat, w latach 2010-2019 – co dwa i pół roku.

Kryzys wodny

Rządowy dokument pewnie należy potraktować jako drogowskaz do dalszych działań. W jego kontekście na dedykowanej tematyce suszy stronie stopsuszy.pl padają wręcz słowa o konieczności zapobieżenia kryzysowi wodnemu w kraju. Ale to nie jest gra na emocjach, to są fakty. Laikowi może się to wydawać nieprawdopodobne, ale nasze zasobu wodne są jednymi z najniższych w Europie. Wynoszą zaledwie 1,6 tys.. m. sześc. w przeliczeniu na osobę. U Niemców wynoszą 2,3 tys., u Greków - 6,7 tys., a u Finów nawet 20 tys. m. sześc. per capita.

W końcowej części wrześniowego rozporządzenia znajduje się katalog 27 działań, które mogą posłużyć przeciwdziałaniu skutkom suszy. Duży nacisk jest położony na zwiększenie retencji, polegającej na zatrzymaniu lub spowolnieniu odpływu wód deszczowych i roztopowych – zarówno na terenach miejskich, leśnych czy też rolniczych. Jest to idea budowy ujęć i rurociągów z dostawami wody do zagrożonych suszą hydrologiczną obszarów kraju. Naszą uwagę jednak przykuł aspekt edukacji. W katalogu działań znaleźliśmy pięć takich punktów. To dobrze, bo świadomość problemu to początek drogi do jego rozwiązania. Wśród propozycji znalazły się m.in.:

- wprowadzenie tematyki suszy do szkół podstawowych i ponadpodstawowych,
- opracowanie programu edukacyjnego o przyczynach suszy i sposobach jej ograniczania,
- edukacja rolników w zakresie racjonalnego wykorzystania wody
- opracowanie zbioru dobrych praktyk służących racjonalizacji zużycia wody w rolnictwie
- propagowanie ponownego wykorzystania wód

Praktyczne doświadczenia

Osoby, które uważnie obserwują strony internetowe i społecznościowe Wodociągu Mareckiego, wiedzą, że temat suszy pojawia się na nich coraz częściej. Oczywiście problem ten bezpośrednio nie dotyka naszych mareckich odbiorców – budując drugą Stację Uzdatniania Wody zabezpieczyliśmy dostawy H2O do Waszych kranów na kolejne dekady. Ale to nie zwalnia nas z troski o nas i o przyszłe pokolenia. Każdy z nas może dołożyć swoją kroplę (a może raczej metry sześcienne) do poprawienia bilansu. Na przykład zgodnie z hasłem „Łap deszczówkę” lub racjonalnym ograniczeniem zużycia wody. Dlatego obiecujemy, że na naszym blogu ekranwm.pl (i nie tylko) w nowym roku będzie pojawiać się więcej materiałów na ten temat. Będziemy czerpać (prawda, że idealne słowo?) z Waszych praktycznych doświadczeń – tak, żebyście zainspirowali innych.